Znaleźliśmy 2 oferty wycieczek do Puerto de Santiago

Landmar Playa La Arena

Świetnie utrzymany, systematycznie odświeżany i ulepszany hotel. Byliśmy tu już trzy razy. Dwa baseny, studio fitness, boisko do minigolfa z 9 dołkami, można strzelać z łuku, miniclub. Różnorodne oferta wieczornych rozrywek. Wanna, prysznic, sejf, stołek ze stolikiem, biurko, łóżka, w porządku oświetlenie, wielkie łóżko, płaski TV, klimatyzacja, wielka szafka, podwójne zasłony. Potwierdzam pozytywne opinie i serdecznie polecam urlop tutaj. Hotel jest czysty, jedzenie bardzo smaczne, a personel życzliwy. Blisko obiektu znajduje się czarna wulkaniczna plaża oraz Los Gigantes. Po wyjściu przez bramę hotelową jest się na ulicy, skąd bardzo łatwo można dotrzeć do pięknej plaży Playa de la Arena. W pobliżu znajduje się kilka sklepów i barów. Jednak nie jest to lokalizacja dla imprezowiczów - wieczorami jest tam raczej spokojnie. Dla nas było idealnie. Jedzenie w formie bufetu, urozmaicone i w odpowiednich ilościach. Serwowano świeże ryby, mięsa. Bardzo smakował nam idealnie wysmażony tuńczyk. Idealny - przestronny, nasłoneczniony, z cudownymi widokami na morze. Wyposażony w wielki telewizor z możliwością podpięcia HDMI. Łazienka przyjemna. Było wszystko, czego potrzebowaliśmy. Mieliśmy wystarczająco duży pokój dwuosobowy z balkonem i pięknym widokiem na morze. Pokój był po remoncie i nowoczesnie umeblowany. Były też starsze pokoje. Hotel znajduje się w rewelacyjnej lokalizacji. Widok na La Gomerę i morze. Aby dostać się z pokoju na plażę wystarczy zjechać windą i przejść na drugą stronę ulicy. Ładny, duży, zadbany obiekt. Lokalizacja 45 minut od lotniska w Puerto Santiago. Z jednej strony widok na ocean, a z drugiej na basen.Los Gigantos oddalony o kwadrans spacerem. Nie czuć chloru, a w dwa baseny super. Wieczorami sala z rozrywkami przyjemna oraz klimatyzowana.Brak zastrzeżeń do czystości. Turyści z Polski, Francji, Niemiec oraz Anglii. Nie ma jednak polskiego menu oraz rozrywek. Z oferty sportowej i animacji nie korzystaliśmy. Były 2 ładne baseny, przy czym jeden z animacją, a drugi bez. Leżaków było tam pod dostatkiem. Czarna plaża była naprawdę super, ale bywały też naprawdę silne fale. Dla starszych dzieci i wprawionych pływaków to frajda, ale dla mniejszych dzieci niezbyt odpowiednie. 
Super jest to, że zawsze był obecny ratownik, który do swojej pracy podchodzi naprawdę na poważnie. Czysty, przestronny i duży. Pościel biała,a porządki każdego dnia. Lodówka, TV, działająca klimatyzacja oraz wygodne i duże łóżko.

Puerto de Santiago, Teneryfa, Wyspy Kanaryjskie (Hiszpania)

Landmar Costa Los Gigantes

Jedzenie było super -  zwłaszcza podczas wieczorów tematycznych. Potrawy podczas chińskiego wieczoru były częściowo smaczniejsze, niż w niektórych restauracjach, które znam z Niemiec.

Bogate śniadania, dla każdego coś. Rano było zazwyczaj głośno. Czuliśmy się trochę jak w stołówce. 

Obiady były nie co skromniejsze - ale dla nas to nie był problem, bo byliśmy pełni jeszcze po śniadaniu. 

Kolacje zawsze były smaczne! Wiele dań regionalnych, ale także uniwersalnych. Dostaliśmy pokój z oddzielna sypialnia , nowy, zupełnie nie zniszczony, bardzo dobrze wyposażony Basen był zadbany. Wystarczająca ilość leżaków oraz parasoli przeciwsłonecznych, które można było przestawiać. 

Super animacje, zarówno te hotelowe jak i te dla Brytyjczyków. Do plaży jest daleko, w katalogu pisali że 500 m (w linii prostej chyba). Naprawdę jest dwa razy tyle i spowrotem pod górę - jak ktoś nie ma kondycji to nie polecam ;) Położony w centrum miasta, obok sklepy, bary, restauracje. Dobra komunikacja z Costa Adeje i Playa de Las Americas 4 baseny, z wydzielona częścią dla dzieci, zjeżdżalnia, park linowy, boiska do piłki nożnej, super wyposażona siłownia,. Plaża daleko ale ze względu na położenie hotelu Hotel jest nie co oddalony od lotniska i na dojazd trzeba poświęcić trochę czasu. 

Hotel wygląda na ładny. Wiele basenów, czyste pokoje, smaczne jedzenie i niesamowicie uprzejmy personel. 

Pracownicy hotelu nie znają niemieckiego, ale za to mówią płynnie po angielsku. Ci, którzy nie znają angielskiego naprawdę starają się jakoś dogadać, używając przy tym różnych gestów. 

Oczywiście to duży hotel, wielu gości. Wystarczająca ilość leżaków oraz parasoli przeciwsłonecznych. Wielu Anglików, którzy mieli nawet swoich animatorów, ponieważ ich było w znacznej większości. Oboje znamy płynnie angielski i dzięki temu braliśmy udział w różnych przedstawieniach. 

Hotel jest godny polecenia. Bardzo dobre jedzenie, naprawdę pyszne, duży wybór,. Idealnie położony obiekt. Duże pokoje, z częścią mieszkalną oraz z sypialnią - nie najnowsze wyposażenie, ale czysto. A to się liczy. 

Minibarek był codziennie uzupełniany wodą, colą i piwem. Hotel położony na wzniesieniu z pięknym widokiem na ocean, wyspę La Gomere i klify Los Gigantes

Wycieczki do hoteli z aquaparkiem Puerto de Santiago

Odwiedź najbliższy salon podróży