Hotel Medble Gennadi

Niedawno odnowiony, leżący na uboczu hotel. W jego pobliżu znajdowały się 3 restauracje oraz przystanek autobusowy. Więcej sklepów i restauracji znajdowało się nieco dalej. Szczególnie polecam Lime Grill, gdzie była miła atmosfera, a jedzenie smaczne. Pokój w hotelu były mały. Największym minusem była łazienka. Rano nie było ciepłej wody, a po prysznicu cała łazienka była zalana, bo nie było kabiny, ani nawet zasłony. Serwowano mały wybór dań, ale jedzenie było dobre. Na podwieczorek podawano tylko owoce. Nigdy nie brakowało napoi. Darmowy internet można było używać wieczorami w restauracji. W innych miejscach był płatny. Miejscowość miała dobre połączenie autobusowe z Lindos, Lardos i Faliraki. Polecam tez wypożyczyć skuter i samochód. Hotel dedykowany bardziej starszym osobom lub rodzinom z dziećmi. Wieczorami w okolicy nie było nic ciekawego, dlatego jeździliśmy do innych miast, albo chodziliśmy do restauracji.

pokój standardowy, 1 tydzień

Super hotel z dużą liczbą miłych ludzi. Wszyscy bardzo dobrze nastawieni.

pokój standardowy, 1 tydzień

Na pierwszy rzut oka hotel prezentuje się całkiem nieźle, później też nie ma do czego się przyczepić. Jedynie co to podłoga dość ciemna i wydawałoby się ze jest cały czas brudna

Pokoje są dość fajne, ładnie urządzone w nowoczesnym stylu. Raz tylko poprosiliśmy o zmianę ręczników bo Pani sprzątająca zapomniała a tak to ok

No to jest zdecydowanie najsłabsza część hotelu. Jedzenie słabe, bardzo słabe. All to to nie była ale za taką cenę to czego się spodziewać, głodnym się nie chodziło

Do plaży kawałek jest ale była całkiem w porządku. Przy basenie w sumie mało kto się kręcił, bo wydawał się mało czysty

My mieliśmy auto dlatego wszędzie sobie jeździliśmy sami. Cisza spokój

Jakbym miała zapłacić 2 tysiące to może miałabym prawo wymagać czegoś więcej, a zapłaciłam dość mało dlatego dla mnie było wszystko ok

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, 1 tydzień, Grecos Holiday, podróżuje 1 raz w roku

Nie spodziewałem się tak pozytywnej reakcji. Po przeczytaniu niektórych opinii o tym hotelu wydawało mi się, że ludzie przede mną byli zupełnie gdzie indziej, albo pomylili hotel 6* z 3*. Nie można się w tym hotelu spodziewać nie wiadomo czego, przykładowo - jeżeli nie ma atrakcji dla dzieci, to sami je zapewnijcie, a nie pretensje do hotelu - to nie świetlica. Personel bardzo przyjazny, barmani robią co mogą z tego co mają pod ręką i to się chwali, mimo że alkohole nie są najwyższej pierwszej jakości. Nigdy nie przeżyłem takich wakacji, tym bardziej w tej cenie. Każdemu komu będę tylko mógł będę ten hotel polecał.

Odnowiony, nowoczesny obiekt wśród zielenii i ogrodów.

Pokoje odnowione, w nowoczesnym stylu, łóżka bardzo wygodne, było kilka mankamentów typu wiszący kabelek lub zarwany wieszak w łazience, ale nic poważnego. Sprzątane codziennie, codziennie też dokładane nowe ręczniki.

Dla mnie było bardzo dobrze - nie jestem wybredny. Jedzenie było dobre, smaczne, lecz monotonne. Przez cały tydzień jedzenia było dużo, ale bardzo podobne do poprzedniego dnia. Mimo to nie mam nic do zarzucenia, tydzień można wytrzymać bez problemu, miesiąc już by było ciężko.

Basen czysty, w miarę duży, leżaki w nowoczesnym stylu, bardzo wygodne. Plaża kamienista, po dwóch dniach można się przyzwyczaić. Dostępny jest kort tenisowy ze sprzętem, dart, piłka nożna, piłka wodna. Piłkarzyki są za opłatą. Jest mały plac zabaw, jednak nie można oczekiwać nie wiadomo jakich rozrywek dla dzieci.

5 min spacerkiem od przystanku który jedzie w każdą stronę wyspy, miejscowość Gennadi bardzo przytulna, przyjaźni ludzie. Najlepszy pub / bar na rogu koło przystanku autobusowego w mieście. Restauracja kawałeczek dalej z grecką pitą za 2euro - najlepsza jaką jadłem.

Osobiście wcelowałem się idealnie w wymagania - zapłaciłem jedną z najniższych możliwych cen, a spodziewałem się czegoś zupełnie innego - dużo gorszego. W tej cenie czułem się jakbym wygrał tą możliwość wyjazdu. Najlepsza opcja dla tych, którzy nie chcą całego urlopu przesiedzieć w hotelu tylko pojechać te kilka razy w różne zakątki wyspy - przystanek jest 5 min od hotelu więc wszędzie można dojechać autobusem za kilka euro.

all inclusive (ALL), wypoczynek, pokój standardowy, 1 tydzień, Grecos Holiday, podróżuje 2 razy w roku

Dużym minusem są pokoje, które mają łazienkę wykonaną z matowego szkła. Wygląda to tak jakby zamontowano większą kabinę prysznicową i dodano do niej umywalkę i ubikację. Ściny i drzwi z szkła prześwituję. Widać jak ktoś jest w środku. Jeśli się stoi za blisko drzwi zupełnie wszytko widać. Kolejnym minusem jest jedzenie. Praktycznie zawsze serwowane jest to samo. Zdarzają się posiłki na których podano stare jedzenie np. ogórki. Potrawy mocno doprawiane i często przesolone. Napoje bardzo słodkie. Nie dało ich się pić bez rozcieńczenia z wodą. Słaba opcja all inclusive ponieważ mamy trzy posiłki śniadanie (7.00 - 10.30), lunch (12.00-14.30) oraz kolacja (18.30-21.00). Bar z napojami jest otwarty (10.00-23.00). Brak przekąsek między posiłkami, mimo że to było w ofercie. Trzeba sobie zabierać jedzenie z innych posiłków i zanosić do pokoju, aby móc je zjeść później. Plusem jest czysty basen, który jest dobrą alternatywą do plaży, która jest żwirowo-kamienista. Nie da się po niej chodzić boso. Wejście do morza też bardzo kamieniste. Jeśli chodzi o sprzątanie pokoi to sprzątaczka przychodzi codziennie. Jednak sprząta bardzo prowizorycznie i to też zależy w jakiej części hotelu akurat jesteśmy i która z sprzątaczek obsługuje nasz pokój. Ja otrzymałam ręczniki dopiero po trzech dniach natomiast znajomi z innego pokoju dostawali ręczniki codziennie. W niektórych pokojach brak lodówki oraz telewizora. Cała obsługa w hotelu to nie grecy tylko jakieś osoby pochodzące z Albanii, Ciężko się z nimi dogadać ponieważ rozmawiają po czesku i nie znają angielskiego. Z wyjątkiem recepcjonistki która zna angielski. Ogólnie jeśli ktoś wybiera ten hotel to lepiej bez wyżywienie i żywić się samemu w miasteczku. Jedyny problem jest taki że niektóre restauracje są zamknięte w godzinach siesty greków.

W hotelu byłam od 17.08 - 24.08. Sam hotel nie jest zły. Z zewnątrz oraz w środku prezentuje się ładnie.

Ogólnie cały pokój ładnie się prezentuje. Minusem jest brak zasłon przy prysznicu w łazience oraz drzwi do łazienki z matowego szkła.

Jedzenie cały czas takie same. Niejednokrotnie podane zostało stare jedzenie. Posiłki przesolone.

Basen jest czysty. Plaża raczej jest kamienisto żwirowa więc trudno się po niej chodzi na boso.

Pokoje sprzątane pobieżnie. Jedzenie bardzo marnej jakości. Jeśli ktoś decyduje się na ten hotel to polecam brać opcję bez wyżywienia.

all inclusive (ALL), wypoczynek, pokój standardowy, 1 tydzień, Grecos Holiday, to był mój pierwszy wyjazd

Nie polecam nikomu tej noclegowni. Byłam tam w celach sportowych i nie miałam wysokich wymagań, zresztą od Greków nie ma co wymagać- ale to co zastałam przeszło wszelkie moje oczekiwania. Jeżdżę co roku do różnych miejsc na świecie- staram się nigdy nie przekraczać kwoty 2.000-2.200 zł ale to co oferuje Triada w noclegowni Ambelia za 2100zł all inclusive to lekka przesada, winno kosztować max 1300 zł - wtedy można pojechać, wynająć samochód i pozwiedzać, chociaż też za bardzo nie ma co. Nawet dla niewymagających serferów, którzy rano po śniadaniu wyjeżdżają do Prasonissi i wracają na kolację warunki zminimalizowane na maxa. Hotel winien wogóle zniknąć z oferty jakiegokolwiek biura. Przyjeżdżają tam głównie Węgrzy bo ' hotel " prowadzi węgierska rodzina-więc czują się jak u siebie- jak dla nas to tam zatrzymał się czas PRL-u.

Trudno nazwać to hotelem- bardziej pasowałoby noclegownia. Budynki wymagają remontu, bo lata świetności dawno mają za sobą, basen brudny. Meble w pokojach jak za Gierka- choć trudno nazwać to meblami.

Łazienki dramat, lustro na gwoździu, pod natryskiem brak nawet kotary, wszędzie pleśń , bateria prysznicowa tak sfatygowana, że trzeba trzymaC w ręku bo się rozleci. Pokoje malutkie, wysposażenie tragiczne-łóżko, stara szafa bez wieszaków, lustro i krzesło. Woda w łazience ciepła tylko w godz. 17-19

Jedzenie monotonne, codziennie to samo. Jadalnia jak stołówka z czasów PRL - obsługa żadana.

Basen brudny, najlepsza z tego wszystkiego to plaża, choć leżaki na niej wymagają odświeżenia. Sport i rozrywka - nie ma żadnej. Nic dla dzieci.

Małe miasteczko z jednym sklepem spożywczym, warzywniakiem i barem. Nie ma rozrywki i atrakcji. W celi komunikacj najlepiej wypożyczyć smochód.

Cena kosmiczna w stosunku do jakości usług. Za te pieniądze co winduje sobie Triada za tą noclegownię to jest rozbój w biały dzień. Nie polecam nikomu -nawet serferom tylko tam nocującym .

Przede wszystkim odradzam rodzinom z dziećmi, bo nie ma tam żadnych atrakcji dla nich poza brudnym, z odpadającą farbą i brudynmi kratkami wokół basenem. Pokoje małe bez żadnych wygód,łazienki brudne z odpadającym kaflami ,zimna woda,czasami działająca klima. Właściciele wogóle nie przejmują i nie interesują się gośćmi- jedzenie all inclusive - na śniadanie codziennie to samo, kiełbasa, ser,płatki czasami dżem-obiad codziennie kurczak, na kolację 2 dania do wyboru - jakieś mięso lub ryba - żadnych deserów - owoce może 2 razy przez tydzień. Poprostu za te pieniądze DRAMAT !!!!!

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, pokój standardowy, 1 tydzień, Triada, podróżuje 3-4 razy w roku

Nie polecam hotelu na wypoczynek. Jest to miejsce typowo dla deskarzy, których cały dzień nie ma na miejscu.

Przywiózł nas autobus w nocy ok pierwszej. Nikt na nas nie czekał w recepcji. Szukaliśmy i pukaliśmy tak ok. 0,5 godziny. Nikogo , zupełna cisza.

Pokój bardzo skromny, bez telewizora, bez radia, bez lodówki. W łazience paskudne warunki i smród (moczu i fekalii). Tylko małe ręczniki i w dodatku niedoprane, brudne.

Gastronomia ok., chociaż trochę monotonna.

Plaża kamienista, lazurowa woda, buty do pływania i chodzenia załatwiają sprawę.

Pipidówa, nie ma nic do roboty. Szare pola , porośnięte zielskiem dookoła

Jakość. nie jest adekwatna do ceny, która jest bardzo wygórowana

Odradzam osobom chcącym poszaleć na miejscu, dobrze i różnorodnie zjeść . To nie tam.

all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój standardowy, 1 tydzień, Triada, podróżuje 1 raz w roku

Atmosfera w hotelu idealna, jedzenie rewelacja - czekalismy z niecierpliwością na kazdy posiłek, wszystkiego duzo i do wyboru, zawsze pare dań. Właściciele hotelu -Węrowie przesympatyczni-łącznie z obsługą. Mówią po angielsku i niemiecku. Wyporzyczają samochody. Hotel przy samym morzu. Basen czynny cała dobe, bar przy basenie był czynny zawsze-ale chodzilismy spac ok. 23 nie wiem jak dalej. Zdjecia przedstawione są stare, hotel jest troche wyremontowany, choc bez luksusów. Ja bym pojechała tam jeszcze raz, niestey lubie zwiedzac nowe miejsca. Polecam!

all inclusive (ALL), internetowe biuro podróży, wypoczynek, pokój rodzinny, 1 tydzień, Triada, podróżuje 1 raz w roku

hotel bardzo skromny, w zasadzie wszystko: pokoje, jedzenie, budynek, wokół pustka, był tani wiec go wzięliśmy aby popływać na Prasonissi

śniadania i obiadokolacje (HB), bezpośrednio w hotelu, wypoczynek, pokój standardowy, 2 tygodnie, podróżuje 2 razy w roku