Hotel Djerba Holiday Club

Itaka sprzedaje hotel o nazwie Dar el Manara jako nowość o nazwie Djerba Holiday Club co jest celowym wprowadzaniem potencjalnych klientów w błąd. Znalezienie jakichkolwiek opinii w internecie o hotelu o tej nazwie graniczy z cudem. Zresztą bardzo negatywne opinie na temat tego hotelu znikają z e strony itaki dziwnym trafem. Opinie o Dar el Manara są na tyle niepochlebne ,ze sporo klientów nigdy nie zdecydowałoby się na te ofertę. Tubylcy również nie znają tego hotelu pod ta nazwa , łącznie z kierowcami rozwożącymi klientów po hotelach. Zdarzało się ,ze klienci wożeni byli po całej wyspie zanim trafiali do Dar el Manara. Są rozbieżności w opisie prezentowanym przez itakę z tym co otrzymujemy na miejscu. Po pierwsze to nie jest hotel dla wymagających turystów ale jest sprzedawany jako hotel w tytule 3,5 gwiazdkowy a w opisie jako cztero-gwiazdkowy. Co powinno gwarantować przynajmniej czystość. Dodatkowo oferta winna być zgodna z opisem a niestety było sporo rozbieżności. A wśród nich : dwa bary - był jeden , bo na plaży wyłącznie budka z napojami : fanta woda coca cola. All inclusive do 23 - miało byc do 24. Późne śniadanie , przekąski w przerwach miedzy posiłkami, czy po kolacji ni e istniały. Wieczorne animacje to mini disco show i grupa młodych ludzi którzy próbują swoim tańcem zabawiać turystów. 80 % gości hotelowych stanowią przedstawiciele ościennych państw arabskich takich jak : algieria, libia oraz tubylcy a to nacje które maja zupełnie inna kulturę jeśli chodzi o czystość czy spożywanie posiłków.. Wygład stołówki ,brud, smród , obrusy obrzydliwie brudne powodowały odruch wymiotny. Panie nakładające sobie ręką potrawy , czasami po wzięciu czegoś na talerz rozmyślały się i odkładały ręką na półmisek z powrotem. Coś okropnego w okresie kiedy przebywałam w hotelu tj od 29 czerwca do 12 lipca , większość polaków miała problemy jelitowe w tym my też. Dodam ,że nie jadłam nic surowego, nie piłam wody z kranu itp. Personel restauracji nie był sobie w stanie poradzić z tym wszystkim. Wszędzie śmieci, zaduch, w pokojach karaluchy, mrówki , ręczniki których ewentualne użycie przyprawiało o mdłości... Tragedia!!! Co do jako jakości jedzenia to rzecz gustu więc nie będę pisać bo to subiektywne odczucia i nikt głodny nie chodził ale jeśli piszemy o tym ,ze jest w hotelu kuchnia międzynarodowa to wydaje sie ,ze np. Na śniadanie należy uwzględnić preferencje Europejczyków i podawać np. Jogurt , płatki czy chociażby jajecznice czy jaka na twardo czy na miękko..... Dodam, ze na wczasy w wersji all inclusive jeżdżę od 30 lat i wybierając hotel tańszy ale 3,5- 4 gwiazdkowy mam świadomość, ze będzie bardzie j ubogo, dalej od plaży, skromniejszy wybór jedzenia, skromniejsze wyposażenie i nie oczekuje fajerwerków. Ale to co ma do zaoferowania ten hotel klientom ze średnim portfelem urąga przyzwoitości. Itako wstydź się!!!!!!!!!!! Chodzi tylko o czystość i uprzedzenie potencjalnych klientów o przekroju gości i niedociągnięciach w hotelu. Pierwszy raz w życiu pisze tak negatywna opinie na szczęście tubylcy , personel , cudowne morze , wycieczka na saharę zrekompensowały ten obraz. Uważajcie państwo przy wyborze hotelu bo to mogą nie być wspaniałe wakacje a za tę cenę w innym biurze znajdziecie bardziej uczciwe ofert, nigdy więcej z itaką!!!!

brud , robale ,

all inclusive (ALL), internetowe biuro podróży, wypoczynek, pokój standardowy, 2 tygodnie, Itaka, podróżuje 3-4 razy w roku