Hotel
Hotel Homere obecnie nazywa się Club Jumbo, został wykupiony przez francuską sieć hoteli. Hotel ma 3 gwiazdki, ale naprawdę na nie zasługuje. Większość gości to turyści z Francji i Belgii Hotel składa się z kilku murowanych, białych, piętrowych segmentów, położony jest w ogrodzie z bujną roślinnością, o którą codziennie dbają ogrodnicy. W ogrodzie można spotkać kwitnące czerwone, różowe i białe oleandry, czerwone i białe hibiskusy, bugenwille, palmy, kaktusy i wiele innych roślin, których nie rozpoznałam. Otoczenie i wnętrze hotelu jest codziennie sprzątane.Są 2 baseny: kryty i otwarty, przy którym są bezpłatne leżaki i parasole, ale trzeba je rano szybko zajmować, bo ilość nie jest wystarczająca.
Pokoje
Pokój z podwójnym łóżkiem, dużą ścienną szafą z wieszakami, biurkiem, małym telewizorem (niestety nie odbierał żadnego polskiego programu, tylko tunezyjskie, francuskie i niemieckie). Meble nie najnowsze, ale ładne, gruba zasłona, nie przepuszczająca światła, balkon na całą szerokość pokoju ze stolikiem, krzesłami.
Klimatyzacja w pokoju regulowana przez turystów, bezpłatna. Brak lodówki, suszarki,sejfu (ale można wypożyczyć w recepcji - odpłatnie).
W łazience wanna i bidet.
Gastronomia
Jest jedna duża restauracja ze stolikami w klimatyzowanej sali i na zewnątrz. Jest mały bar przy basenie odkrytym i duży w budynku, w klimatyzowanej sali, gdzie niestety (dla mnie) można palić. Bary czynne są od 10.00 do 23.00 (w all inclusive): kawa, herbata, soki z automatu, piwo, wino, cola, sprite, fanta (z automatu).
Kuchnia śródziemnomorska, z akcentami tunezyjskimi. Jest ogromna ilość potraw na obiad i kolację, śniadanie może skromniejsze, ale wystarczające.
Są 4 posiłki: śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja.
Posiłki bardzo obfite, na obiad i kolację dodatkowo kilka rodzajów deserów(także lody) i owoce. 3 rodzaje wina (białe, różowe i czerwone), piwo, woda, napoje z automatu. Posiłki w formie bufetu.
Stoliki sprzątane na bieżąco przez sympatycznych kelnerów.
Infrastruktura
10 osobowa ekipa animatorów w hotelu fantastycznie organizuje czas od rana do godz.2.00 w nocy. Gdyby człowiek chciał skorzystać ze wszystkich atrakcji, nie miałby czasu pójść nad morze, tylko spędzałby czas na terenie hotelu. Są animatorzy, którzy zajmują się dziećmi, myślę, że to ogromna wygoda dla rodziców, trzeba jednak znać trochę język francuski.
Do wyboru jest aquaaerobic, nauka tańca arabskiego, aerobic, piłka wodna, zajęcia sportowe (np. strzelanie z łuku), o 21.30 są pokazy lub zabawy przy basenie lub na scenie. Dyskoteka lub karaoke rozpoczyna się o 23.00 w klubie w podziemiach. Czasami trzeba było dostosować się kolorystycznie do programu artystycznego (np. było polecenie, żeby ubrać się na różowo, lub biało-czarno lub elegancko). Na tablicy informacyjnej przy recepcji są informacje nt. zajęć każdego dnia.
Ogólne wrażenia
Byłam na Djerbie na przełomie lipca i sierpnia, a więc w najcieplejszym okresie, temperatury w dzień przekraczały 40 st.C, ale od morza zawsze wiała lekka bryza, co sprawiało, że nie odczuwało się tak bardzo upału.
Dane wyjazdu
all inclusive (ALL), stacjonarne biuro podróży, wypoczynek, pokój standardowy, 1 tydzień, Itaka, podróżuje 1 raz w roku