Ziemia Palmera znajduje się na Antarktydzie, w zachodniej części kontynentu, w regionie Półwyspu Antarktycznego. To jedno z najbardziej wysuniętych na północ miejsc Antarktydy, co czyni je relatywnie łatwo dostępnym dla turystów. Region otaczają spektakularne lodowce i wody Oceanu Południowego, które przyciągają miłośników przygód i nieskażonej przyrody.
Ziemia Palmera nie jest klasycznym miastem z dzielnicami, ale w regionie znajdują się kluczowe miejsca, które warto odwiedzić:
Oficjalnym językiem w regionie Antarktydy jest angielski, szczególnie na stacjach badawczych. Turyści często porozumiewają się również po hiszpańsku ze względu na obecność naukowców z Ameryki Południowej.
Nie ma oficjalnej strefy czasowej dla Antarktydy, ale większość stacji badawczych, w tym Stacja Palmer, korzysta z czasu chilijskiego (UTC-3). Jeśli w Warszawie jest 12:00, w Ziemi Palmera będzie 08:00.
Ziemię Palmera najlepiej odwiedzić w miesiącach letnich na półkuli południowej, czyli od listopada do marca. W tym okresie temperatury są wyższe (średnio od -2°C do 5°C), a dni są długie, co sprzyja eksploracji i obserwacji dzikiej przyrody.
Sezon wysoki (grudzień-luty) to czas największej aktywności turystycznej. Wówczas można podziwiać młode pingwiny, a warunki pogodowe są najbardziej sprzyjające. Sezon niski (listopad, marzec) jest spokojniejszy, a ceny wycieczek mogą być niższe, choć warunki pogodowe są bardziej nieprzewidywalne.
Choć w regionie nie ma klasycznych festiwali, sezon letni to czas intensywnych badań naukowych i migracji zwierząt, co czyni wizytę niezwykle interesującą.
W Ziemi Palmera nie obowiązuje standardowa waluta, ponieważ nie jest to obszar zamieszkały na stałe przez ludność cywilną. Na statkach wycieczkowych i w stacjach badawczych najczęściej akceptowane są płatności kartą kredytową.
W Ziemi Palmera nie ma klasycznego transportu miejskiego. Turyści poruszają się głównie za pomocą statków wycieczkowych, łodzi Zodiak czy pieszo w wyznaczonych obszarach. Wynajem samochodów czy korzystanie z aplikacji takich jak Uber nie ma tutaj zastosowania.
Dostęp do internetu jest ograniczony i często możliwy tylko w stacjach badawczych lub na statkach. Roaming międzynarodowy nie działa, dlatego warto korzystać z miejscowego WiFi, jeśli jest dostępne.
Najbliższe lotnisko, które obsługuje podróże do Ziemi Palmera, znajduje się w Punta Arenas (Chile) – kod IATA: PUQ. Loty z Polski trwają średnio 20-24 godziny, z międzylądowaniami w Europie i Ameryce Południowej. Nie ma bezpośrednich połączeń z Polski, ale linie takie jak KLM, LATAM czy British Airways oferują wygodne przesiadki.
W Ziemi Palmera nie ma klasycznych hoteli. Turyści nocują na statkach wycieczkowych, które oferują komfortowe kajuty o różnym standardzie. Ceny zależą od klasy rejsu i zaczynają się od 15 000 PLN za 7-dniową wyprawę.
Choć Ziemia Palmera nie posiada własnej kuchni, na statkach wycieczkowych serwowane są dania inspirowane kuchnią międzynarodową. Popularne są świeże ryby, owoce morza oraz lokalne wina z Ameryki Południowej. Na pokładzie często serwowane są desery, takie jak musy czekoladowe czy tiramisu.
Życie nocne ogranicza się do barów i salonów na statkach wycieczkowych, gdzie można napić się drinka i uczestniczyć w prelekcjach lub wieczorkach tematycznych. Widok na rozgwieżdżone niebo jest niezastąpiony.
Kanał Lemaire i Wyspa Anvers to miejsca, z których rozciąga się niezapomniany widok na lodowce. Warto je odwiedzić o zachodzie słońca, gdy światło zmienia kolory lodu.
Popularne pamiątki to zdjęcia wykonane podczas wypraw, książki o Antarktydzie oraz odzież z logiem stacji badawczych. Można je kupić w sklepach na statkach wycieczkowych.
Ziemia Palmera nosi nazwę na cześć Nathaniela Palmera, amerykańskiego żeglarza, który był jednym z odkrywców Antarktydy. Region ten jest domem dla wielu gatunków pingwinów, w tym pingwinów Adeli i białobrewych. Ciekawostką jest fakt, że w letnich miesiącach słońce prawie nie zachodzi, co daje niepowtarzalne wrażenie ciągłego dnia.