Pamplemusses to malownicze miasteczko położone na północy Mauritiusa, wyspy znajdującej się na Oceanie Indyjskim, niedaleko wschodnich wybrzeży Afryki. Miejscowość słynie z pięknych ogrodów botanicznych i historycznych miejsc, przyciągając turystów z całego świata.
- Triolet – historyczna dzielnica z tradycyjną zabudową i lokalnymi targami.
- Bois Rouge – spokojna, zielona okolica, idealna na wypoczynek.
- Pointe aux Piments – nadmorska dzielnica popularna wśród turystów, oferująca piękne plaże i luksusowe hotele.
- Arsenal – miejsce z bogatą historią kolonialną i interesującymi zabytkami.
- Long Mountain – dzielnica położona na obrzeżach miasta z widokiem na okoliczne wzgórza.
Urzędowym językiem w Pamplemusses jest angielski, jednak większość mieszkańców posługuje się również językiem francuskim i kreolskim. W turystycznych miejscach bez problemu porozumiesz się po angielsku.
Pamplemusses znajduje się w strefie czasowej GMT+4. Jeśli w Warszawie jest godzina 12:00, w Pamplemusses jest 15:00.
Najlepszy czas na wizytę w Pamplemusses to okres od maja do listopada, kiedy trwa sucha i chłodniejsza pora roku. Temperatury są wtedy przyjemne, wynosząc około 24-28°C, a opady są minimalne.
Sezon wysoki przypada na okres od grudnia do lutego, kiedy temperatury osiągają nawet 30°C. To jednak także czas większych tłumów i wyższych cen. Z kolei od czerwca do września miasto staje się spokojniejsze, a ceny noclegów i atrakcji są bardziej przystępne.
Warto zaplanować wizytę w czasie Festiwalu Cavadee (styczeń/luty), kiedy można podziwiać barwne procesje hinduistyczne. W listopadzie odbywa się także Divali – Hinduistyczne Święto Świateł, które rozświetla całe miasto.
Jeśli chcesz uniknąć upałów i tłumów, wizyta w maju lub wrześniu będzie doskonałym kompromisem.
Walutą używaną w Pamplemusses jest rupia maurytyjska (MUR). Można powszechnie płacić kartą w hotelach, restauracjach i większych sklepach, ale na targach i w lokalnych punktach warto mieć gotówkę. Przykładowy kurs wymiany to ok. 1 MUR = 0,10 PLN. Najlepiej wymieniać walutę w kantorach lub bankach, unikać wymiany na lotnisku, gdzie kursy są mniej korzystne.
Najlepszym sposobem poruszania się po Pamplemusses są lokalne autobusy, które są tanie (bilet jednorazowy kosztuje około 15-25 MUR, czyli 1,50-2,50 PLN). Można również wynająć rower (około 200 MUR dziennie, czyli 20 PLN) lub skuter. Taksówki są dostępne, ale warto wcześniej negocjować cenę – średni koszt to około 30 MUR za 1 km (3 PLN). Alternatywnie, można skorzystać z aplikacji takich jak Yugo.
Warto kupić lokalną kartę SIM, np. od operatorów takich jak Emtel czy My.T. Koszt pakietu internetowego 10 GB to około 300 MUR (30 PLN). Karty SIM można nabyć na lotnisku lub w sklepach operatorów. Do zakupu potrzebny będzie paszport. Darmowe WiFi jest dostępne w większości hoteli, restauracji i niektórych publicznych miejscach.
- jedzenie uliczne (dholl puri – naleśniki z soczewicą): 20 MUR (2 PLN)
- obiad w restauracji średniej klasy: 500 MUR (50 PLN)
- kolacja w restauracji premium: 1500 MUR (150 PLN)
- piwo: 100 MUR (10 PLN)
- kawa: 75 MUR (7,50 PLN)
- bilet wstępu do Ogrodu Botanicznego – 200 MUR (20 PLN).
Warto spakować lekkie, przewiewne ubrania, kapelusz przeciwsłoneczny, krem z wysokim filtrem UV oraz wygodne buty do zwiedzania. Przyda się również spray przeciw owadom i mały parasol na wypadek przelotnych opadów. Adaptery do gniazdek nie są potrzebne – napięcie i wtyczki są zgodne z europejskim standardem. Jeśli planujesz wynajem samochodu, zabierz międzynarodowe prawo jazdy.
Najbliższe miastu lotnisko to Sir Seewoosagur Ramgoolam International Airport (kod IATA: MRU), znajdujące się około 60 km od Pamplemusses. Lot z Polski trwa około 12-14 godzin z przesiadką. Bezpośrednie połączenia nie są dostępne, ale z Warszawy można polecieć liniami Emirates, Turkish Airlines czy Lufthansa z przesiadkami.
Popularne dzielnice na nocleg to Pointe aux Piments (luksusowe hotele) i Triolet (tańsze pensjonaty). Ceny zaczynają się od 100 PLN za noc w hostelu, 300-500 PLN za hotel 3* i od 1000 PLN w luksusowych resortach. W sezonie warto rezerwować wcześniej, poza sezonem można znaleźć noclegi na miejscu.
W Pamplemusses warto spróbować lokalnych specjałów, takich jak biryani z przyprawami, curry z ośmiornicą, samosy i roti z różnymi nadzieniami. Na deser koniecznie spróbuj alouda – mlecznego napoju z tapioką i lodami oraz ciasta gateaux piments. Najlepsze miejsca na kulinarne doświadczenia to lokalne targi i restauracje, takie jak La Maison Créole czy street food w Pointe aux Piments.
Pamplemusses nie jest centrum życia nocnego, ale znajdziesz kilka klimatycznych barów w Pointe aux Piments, takich jak Beach Bar z widokiem na ocean. Niektóre hotele organizują wieczory z muzyką na żywo. Warto również wybrać się do lokalnych pubów, aby spróbować rumu maurytyjskiego.
Ogród Botaniczny Pamplemousses oferuje piękne widoki na egzotyczną roślinność, a z Long Mountain można podziwiać panoramę okolicy. Najlepiej odwiedzić te miejsca o zachodzie słońca, gdy światło nadaje im magicznego klimatu.
Z Pamplemusses warto przywieźć lokalne przyprawy, takie jak curry i wanilia, a także maurytyjski rum. Popularne są również wyroby z trzciny cukrowej, biżuteria z muszli i ręcznie robione pamiątki z drewna. Lokalne targi, takie jak w Triolet, oferują najlepsze ceny i największy wybór.
Pamplemusses jest domem dla jednego z najstarszych ogrodów botanicznych na półkuli południowej, założonego w 1770 roku. Miasto słynie także z produkcji rumu – lokalne destylarnie oferują degustacje. Ciekawostką jest, że w okolicy można spotkać gigantyczne lilie wodne, których liście mają średnicę ponad 2 metrów.